Część firm kurierskich stosuje tzw. dopłaty strefowe i dzieli terytorium, na którym świadczy usługi, na dwie strefy. W pierwszej stosowany jest cennik podstawowy, w drugiej – z dopłatami. Choć jest to system stopniowo zanikający, to w firmach z dłuższym stażem i o tradycyjnych zasadach prowadzenia biznesu możemy natknąć się na konieczność dopłacenia za dostarczenie paczki do miejsc odległych od oddziału firmy.
Strefy dotyczą zarówno różnych rejonów jednego kraju, jak i całych kontynentów, np. Europy.
A i B, czyli miejska i zamiejska
Podział na terytorium jednego kraju jest dość czytelny: dostarczanie paczek na terenie miasta jest tańsze, natomiast dowożenie ich do miejsc, „gdzie diabeł mówi dobranoc”, czyli w strefie pozamiejskiej, wymaga dopłaty.
Konkretny podział jest bezpośrednio uzależniony od lokalizacji oddziału danej firmy kurierskiej. Jeżeli w mieście A firma ma oddział, dopłaty strefowe nie obowiązują w granicach terytorialnych miasta. Jeżeli miasto A nie ma oddziału firmy kurierskiej, dostarczanie przesyłek może być objęte opłatą strefową (pozamiejską).
W przypadku bardziej złożonych aglomeracji, takich jak np. Trójmiasto, możemy liczyć na brak dodatkowych dopłat strefowych nie tylko w granicach administracyjnych miast, ale również na przylegających do nich terenach.
Opłaty krajowe i zagraniczne
Dopłata strefowa nie wydaje się duża – zależnie od firmy wynosi do ok. 20 zł. Jeżeli jednak liczba paczek jest większa, sprawa robi się całkiem poważna. Tym bardziej że w niektórych firmach kurierskich dopłata strefowa może być doliczona dwukrotnie: raz za lokalizację odbiorcy, a drugi raz za lokalizację nadawcy.
Analogiczny podział strefowy obowiązuje przy przesyłkach zagranicznych, np. w Europie. W tym przypadku dopłaty startują z poziomu 50-60 zł i mogą przekroczyć 100 zł za paczkę. Co ciekawe, nie zawsze liczy się tu wyłącznie odległość, czasami dodatkowo położenie geograficzne kraju.
Strefa dla palet
Niedawno tematem dnia stało się wprowadzenie przez DPD trzech stref przy doręczaniu przesyłek paletowych. Definicje stref są bardzo klarowne:
- I strefa – miejska – dostawa w granicach administracyjnych miasta, na terenie którego znajduje się oddział DPD,
- II strefa – wszystkie punkty dostawy znajdujące się w odległości do 30 km od oddziału DPD,
- III strefa – zamiejska – obszary powyżej 30 km od oddziału.
Zważywszy nad dość znaczną różnicę stawek, podział aż na trzy strefy (de facto rozbicie II strefy na dwie) można potraktować jako przejaw ustawiania dopłat w sposób transparentny i odpowiadający realnym kosztom.
Jak uniknąć „strefowego haraczu”?
Najprostszym sposobem jest korzystanie z usług firm, które nie pobierają dopłat strefowych lub odstępują od nich w przypadku, gdy dostawa realizowana jest do strefy pozamiejskiej, znajdującej się w sąsiedztwie miasta posiadającego oddział firmy kurierskiej. Jeżeli nie mamy możliwości decydowania o wyborze przewoźnika, możemy skorzystać opcji dostawy, która polega na osobistym odbiorze przesyłki z placówki kuriera. Zazwyczaj jest to pewny sposób na uniknięcie dopłat strefowych.
Niezależnie od wszelkich starań w większości przypadków realizowania dostaw na tereny pozamiejskie będziemy wybierać z ograniczonego pakietu usług. Możemy być np. pozbawieni możliwości korzystania z usług terminowych (np. dostawa do zastrzeżonej godziny) lub będą one dodatkowo płatne.